Kotwica Kołobrzeg vs Radunia Stężyca 2:2 (1:0) – podsumowanie

Kotwica Kołobrzeg vs Radunia Stężyca 2:2 (1:0)
Bramki : 1:0 Michał Ciarkowski 8’, 2:0 Adrian Szynka 54’, 2:1 Jakub Kłosowski 57’, 2:2 Mateusz Łuczak 72’

1. Patryk Grejber, 17 Daniel Chyła, 4 Piotr Kieruzel, 23 Wiktor Witt, 20 Rafał Gutowski, 18 Mateusz Peroński (38′ 22 Łukasz Szymański), 15 Sebastian Deja, 7 Michał Ciarkowski (80′ 14 Mateusz Czapłygin), 10 Gracjan Kuśmierek (62′ 11 Andrzej Łyszyk), 6 Adrian Szynka, 16 Dawid Wolny (69′ 27 Maciej Gaszka)

W 8 kolejce spotkań 3 ligi zespół Kotwicy Kołobrzeg podejmował na własnym stadionie wicelidera rozgrywek drużynę Raduni Stężyca. Obie ekipy stworzyły bardzo dobre, stojące na wysokim poziomie widowisko. Mecz z Radunią miał być pierwszym poważnym sprawdzianem dla podopiecznych trenera Jana Furlepy i trzeba przyznać, że takim był. Do spotkania z beniaminkiem kołobrzeżanie przystąpili w mocno okrojonym składzie. Sztab szkoleniowy nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Mateusza Słodowego, Gabriela Nowaka oraz Piotra Wojtasiaka, na domiar złego w 39 minucie boisko musiał opuścić Mateusz Peroński. Mimo problemów kadrowych Biało-niebiescy rozpoczęli pojedynek w dobrym stylu i już w 8 minucie po golu Michała Ciarkowskiego objęli prowadzenie. Dobrą okazję na podwyższenie wyniku miał Dawid Wolny, ale jego strzał z 14 metrów, nogą obronił bramkarz gości. W miarę upływu czasu do głosu zaczęli dochodzić nasi rywale. W 31 minucie przyjezdni byli bliscy wyrównania, na nasze szczęście uderzenie głową jednego z piłkarzy Raduni z linii bramkowej wybił Piotr Kieruzel. Ostatni kwadrans pierwszej części gry to już zdecydowana przewaga gości jednak bez efektu bramkowego. Początek drugiej odsłony lepiej zaczęli kołobrzeżanie. Dobra postawa przyniosła nam drugą bramkę. W 54 minucie Adrian Szynka z bliska pokonał Kacpra Tułowieckiego i zrobiło się 2:0 dla Kotwicy. Gdy wydawało się, żę nasza drużyna zmierza po piąte domowe zwycięstwo nasi rywale bardzo szybko odpowiedzieli golem kontaktowym. W 57 minucie Jakub Kłosowski wykorzystał dokładne dośrodkowanie i uderzeniem głową pokonał Patryka Grejbera. Po tej bramce przyjezdni zepchnęli nasz zespół do defensywy i uparcie dążyli do wyrównania. Rywale dopięli swego w 72 minucie. Strzałem z 18 metrów Grejbera pokonał Mateusz Łuczak. Mimo otwartej gry z obu stron do końca meczu bramek już nie zobaczyliśmy. Podział punktów wydaje się być wynikiem sprawiedliwym, choć trzeba przyznać, że beniaminek ze Stężycy zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. My ze swej strony dziękujemy naszej drużynie, która mimo problemów kadrowych przy odrobinie szczęścia mogła pokusić się o zwycięstwo.