Sokół Kleczew – Kotwica Kołobrzeg 1:2 – podsumowanie

Sokół Kleczew – Kotwica Kołobrzeg 1:2
0:1 Piotr Wojtasiak 9’, 0:2 Piotr Wojtasiak 41’, 1:2 Jakub Groszkowski 90’

Skład Kotwicy : 1. Jakub Górski, 17. Daniel Chyła, 23. Wiktor Witt, 18. Mateusz Peroński, 20. Rafał Gutowski, 22. Łukasz Szymański, 6. Adrian Szynka(80’ Piotr Kieruzel), 28. Michał Przybyła(63’ 10. Gracjan Kuśmierek), 11. Andrzej Łyszyk(76’ 27. Maciej Gaszka), 5. Piotr Wojtasiak, 16. Dawid Wolny(86’ 21. Oliwer Kowalik)

W trzynastej kolejce spotkań zespół Kotwicy Kołobrzeg rywalizował w meczu wyjazdowym z wiceliderem rozgrywek drużyną Sokoła Kleczew. Gospodarze tego pojedynku legitymowali się imponującym bilansem siedmiu wygranych z rzędu co stawiało ich w roli faworyta tego starcia. Podopieczni trenera Jana Furlepy tydzień temu zakończyli doskonałą serię jedenastu meczów bez porażki drużyny KP Starogard Gdański. Tym razem do Kleczewa udali się z postanowieniem przerwania passy wygranych Sokoła. Pierwsza połowa należała do kołobrzeżan, już w 9 minucie Piotr Wojtasiak wykorzystał precyzyjne podanie Michała Przybyły i uderzeniem głową po raz pierwszy pokonał golkipera miejscowych. Kolejne minuty przebiegały pod dyktando naszej drużyny czego efektem był drugi gol zdobyty w 41 minucie przez Wojtasiaka z ponowną asystą Przybyły. W samej końcówce pierwszej odsłony gospodarze mieli doskonałą okazję na bramkę kontaktową, jednak na wysokości zadania stanął Jakub Górski. Nasz bramkarz popisał się świetną interwencją, broniąc nogami strzał z bliskiej odległości jednego z kleczewian . Druga połowa należała natomiast do gospodarzy, miejscowi podkręcili tempo i zepchnęli kołobrzeżan do defensywy. W tym czasie rywale stworzyli sobie kilka okazji do strzelenia gola, szczęście tego dnia było jednak przy naszej drużynie. Odnotujmy, że piłka po uderzeniach piłkarzy Sokoła dwukrotnie lądowała na słupku kołobrzeskiej bramki. Gospodarze ostatnie piętnaście minut musieli grać w dziesiątkę. Powodem takiego stanu rzeczy była druga żółta a w konsekwencji czerwona kartka dla obrońcy miejscowych.Ostatni kwadrans w wykonaniu kleczewian polegał na wstrzeliwaniu piłki w pole karne Kotwicy i szukaniu strąconej futbolówki by zaskoczyć Górskiego. Sztuka ta udała się gospodarzom w 90 minucie kiedy to Jakub Groszkowski strzałem z przewrotki zdobył bramkę kontaktową. Takiemu sposobowi rozgrywania akcji sprzyjał mocno wiejący wiatr, wprowadzający wiele chaosu w poczynania kołobrzeskich defensorów. Na szczęście więcej goli już nie padło i mogliśmy cieszyć się ze zdobytych trzech punktów.

Za tydzień do Kołobrzegu przyjedzie KKS 1925 Kalisz. Będzie to już trzeci z rzędu zespół zajmujący fotel wicelidera rozgrywek przystępujący do rywalizacji z Kotwicą. Przed nami więc ciekawy pojedynek, na który już dzisiaj zapraszamy.