Trzy punkty zostały w Kołobrzegu.

Po pewnym zwycięstwie w Szczecinie na inaugurację rundy wiosennej, zespół Kotwicy Kołobrzeg dołożył kolejne, tym razem u siebie z drużyną Chemika Bydgoszcz. Podopieczni trenera Sławomira Suchomskiego przystąpili do meczu z niżej notowanym rywalem bardzo zmotywowani i skoncentrowani.

Kołobrzeżanie od początku narzucili przeciwnikowi swoje warunki co zaowocowało szybko strzelonym bramkami.

Wynik meczu w 18 minucie otworzył Piotr Kieruzel, dobijając piłkę po uderzeniu głową Przemysława Szura, który chwilę wcześniej trafił w słupek bramki przyjezdnych.

W 25 minucie Dawid Retlewski pewnym strzałem w krótki róg podwyższył na 2:0, a precyzyjną asystą w tej sytuacji wykazał się Michał Ciarkowski. Mimo jeszcze kilku dobrych okazji do podwyższenia wyniku kołobrzeżanie schodzili na przerwę z dwubramkową przewagą. Drugie czterdzieści pięć minut nie wyglądało już tak dobrze w wykonaniu naszego zespołu. Mimo stwarzanych kolejnych sytuacji do podwyższenia wyniku, nasza drużyna na zbyt wiele pozwalała przeciwnikom. To zemściło się w 56 minucie, wtedy to Konrad Zacharski sfaulował w polu karnym jednego z graczy przyjezdnych i arbiter podyktował jedenastkę dla gości.

Rzut karny na gola zamienił Szymon Maziarz i do końca meczu kibice zgromadzeni na trybunach przy Śliwińskiego 10 nie mogli być pewni końcowego sukcesu swojego zespołu. Na nasze szczęście wynik do końca spotkania nie uległ zmianie i mogliśmy triumfować po raz drugi w tym roku. Jedynym zmartwieniem dla nas wszystkich jest poważna kontuzja Rafała Gutowskiego, który może pauzować przez bardzo ługi okres. Miejmy nadzieje, że diagnozy się nie potwierdzą i najlepszy obrońca 3 ligi województwa zachodniopomorskiego szybko wróci na boisko.

Za tydzień Biało-niebiescy zagrają w Koninie z miejscowy Górnikiem.

Składy obu drużyn – tutaj

Foto: GK24 – archiwum