„Chcemy zdobyć pierwsi bramkę”

– Będziemy chcieli jak najszybciej zrobić sobie przewagę nad resztą drużyn – powiedział przed sobotnim spotkaniem z Unią Janikowo pomocnik Kotwicy Kołobrzeg, Janusz Gancarczyk. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z naszym zawodnikiem! 

Przed nami wyjazdowe spotkanie z Unią, z którą wygraliśmy na własnym boisku. Nie był to jednak łatwy mecz, bo musieliśmy gonić po szybko straconym golu. 

– Chcemy wyciągnąć wnioski z ostatniego pojedynku z Unią. Nie możemy pozwolić sobie, aby Janikowo zyskało przestrzeń na boisku i nie stwarzało zagrożenia pod naszą bramką. Będziemy chcieli od początku zagrać lepiej niż w pierwszym meczu, bo nie ma co się oszukiwać pierwsze minuty tego spotkania przespaliśmy. 

To co trzeba zrobić żeby poprawić błąd z pierwszego spotkania? 

– Chcemy zdobyć pierwsi bramkę. To zwiększy komfort naszej gry, bo gdy szybko traci się bramkę to wkrada się nerwowość i psuje się plan na spotkanie, który założyło się przed meczem. W piątek mamy analizę przeciwnika, więc poznamy mocne i słabe strony zespołu z Janikowa. Będziemy robić wszystko by wejść dobrze mecz i rozegrać dobre spotkanie. Chcemy po raz kolejny zdobyć trzy punkty i zagrać na zero z tyłu. 

W Koszalinie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Szczególnie pierwszą połowę, w której nie daliśmy dojść do słowa Bałtykowi. Jesteśmy w stanie zagrać dwie równe połowy w meczu z Unią?

– Spotkanie z Bałtykiem był meczem derbowym, które zawsze gra się inaczej. Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę w Koszalinie. W drugiej połowie to goście przejęli inicjatywę, jednak graliśmy dobrze w obronie. Czas na to aby w końcu zagrać dwie dobre połowy, na równym poziomie. Jak tak się stanie to nie tylko w meczu z Unią, ale w pozostałych spotkaniach jestem pewny o komplet punktów. 

W meczu z Kleczewem trafiłeś w słupek, z Bałtykiem w poprzeczkę. Kierując się przysłowiem “do trzech razy sztuka” w sobotę piłka po uderzeniu Janusza Gancarczyka trafi w końcu do siatki? 

– Mam nadzieję. Będę robił wszystko żeby w końcu trafić do siatki. Najważniejsze w tym momencie jest to, żeby drużyna wygrała. Nieważne kto będzie te gole strzelał. Zwyciężamy jako drużyna i to jest dla nas priorytetem. 

Przed nami kolejne spotkanie z drużyną, która jest za nami, ale ma bardzo małą stratę do Kotwicy. Zwycięstwami z takimi zespołami stwarzamy sobie komfort do dalszej pracy. 

– Będziemy chcieli jak najszybciej zrobić sobie przewagę nad resztą drużyn. Da nam to więcej spokoju, a jak go uzyskamy to jestem pewien, że będzie nam się grało łatwiej i pokażemy, że Kotwica to bardzo mocna drużyna, która chce walczyć o jak najwyższe cele.