Trenerski dwugłos po meczu Unia – Kotwica

Po meczu Unii Janikowo z Kotwicą Kołobrzeg poprosiliśmy szkoleniowców obu ekip o podsumowanie dzisiejszego spotkania. 

Piotr Zajączkowski, trener Kotwicy Kołobrzeg: – Uważam, że przegraliśmy z Unią na własne życzenie. Nie możemy tracić bramek w taki sposób w jaki straciliśmy w dzisiejszym meczu. Gospodarze nie strzelili do tej pory żadnego gola po stałym fragmencie gry. Dzisiaj w bardzo prosty sposób obnażyli nasze braki. Staraliśmy się szybko zareagować i dokonaliśmy dwie zmiany w przerwie. Chcieliśmy odwrócić wynik spotkania. Ważnym momentem była bramka na 2:0. Strzeliliśmy bramkę kontaktową, chwilę później mieliśmy rzut karny. Niestety nie wykorzystaliśmy go. Do końca wynik był otwarty. Atakowaliśmy i szukaliśmy bramki wyrównującej. Przeciwnik miał swoje sytuacje i nastawił się na kontry. Porażka bardzo nas boli, bo nie ukrywam przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty. 

 

Artur Polehojko, trener Unii Janikowo: – Był to dla nas bardzo trudny mecz. Po serii dwóch zwycięstw chcieliśmy podtrzymać passę wygranych. Wiemy jaka jest sytuacja w grupie spadkowej i każdy punkt jest na wagę złota. Kotwica zawsze była dla nas groźnym przeciwnikiem. Obawialiśmy się tego spotkania, ale zagraliśmy dobre zawody. Mieliśmy więcej sytuacji bramkowych od zespołu z Kołobrzegu. Skuteczność mogłaby być lepsza i mielibyśmy mniej nerwów w końcowej fazie spotkania. Kotwica jest zespołem z charakterem, który walczy do końca. Mają swój sposób na granie w piłkę, my go dzisiaj skutecznie zablokowaliśmy i bardzo się z tego cieszę.