„Czuliśmy wsparcie kibiców”

– Cieszę się z tego, że udało mi się wykorzystać w drugim meczu z rzędu jedenastkę. To dla mnie ważne bramki. Najważniejsze, że na koniec wygrywamy jako zespół – powiedział po meczu z Pomorzaninem Toruń strzelec jednej z dwóch bramek, Artur Gieraga. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z naszym kapitanem. 

Mimo, że wygrywacie z Pomorzaninem strzelając dwie bramki to trochę musieliście się natrudzić, żeby je zdobyć i dopisać trzy punkty. 

– Pomorzanin trochę nas od początku zaskoczył. Grali w piłkę i utrzymywali się długo przy niej. My nie mieliśmy wielu sytuacji. Najgroźniejsza była chyba ta kontra tuż przed przerwą, gdzie Kamil Włodyka za lekko uderzył. Plan przed meczem był właśnie taki, żeby spróbować zdobyć bramkę po kontrze. Niestety nie udało nam się to, ale ostatecznie trzy punkty zostały w Kołobrzegu. 

Pierwsza połowa to delikatna przewaga Torunia, jednak w drugiej części meczu to wy przejęliście inicjatywę. 

– Myślę, że w drugiej połowie goście stracili trochę siły i przez ostatnie dwadzieścia minut to my dominowaliśmy na boisku. Udało nam się strzelić dwie bramki, choć mieliśmy okazje by było ich więcej. Nie zawsze ten, co jest dłużej przy piłce wygrywa mecze. Cieszą nas te trzy punkty, ale patrzymy już w przyszłość. 

To dla Kotwicy trzecia wygrana z rzędu. W końcu zaczynamy realizować to, co wcześniej było mówione czyli stworzenie serii wygranych. 

– Wiadomo, że jak zdobywa się trzy punkty to inaczej się przygotowuje do następnego meczu. Atmosfera jest lepsza, fajniej się pracuje. Jak przegrasz spotkanie to zawsze trzeba pewność budować od nowa. Fajnie, że to trzecia wygrana z rzędu. Bardzo nas to cieszy i chcemy by trwało to jak najdłużej. 

W końcu na trybunach pojawili się kibice i dopingowali Was przez cały mecz. Zupełnie inaczej się gra w takich warunkach?

– Czuliśmy wsparcie kibiców i bardzo się z tego cieszymy, że w końcu pojawili się na trybunach. Gdy nasi fani dopingują nas z boku to gra się zupełnie inaczej. Fajnie, że są z nami i przychodzą na nasze mecze. Liczymy, że naszą dobrą grą i wynikami sprawimy, że będzie ich z każdym kolejnym meczem jeszcze więcej.