„Stworzyć zespół grający z pasją”

Zaraz po podpisaniu kontraktu nowy trener naszego klubu udzielił wypowiedzi dla oficjalnej strony Kotwicy Kołobrzeg. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Dietmarem Brehmerem! 

Związał się Pan rocznym kontraktem z Kotwicą Kołobrzeg. Dla wielu jest to duże zdziwienie, że przychodzi trener do trzeciej ligi. 

– Przede mną fajne wyzwanie. Z jasnym celem, walką o awans. Bardzo fajna baza i kadra zawodnicza. Potrzebujemy jeszcze pewnych ruchów kadrowych. Dla mnie to jest ambitne wyzwanie. Cieszę się, że podpisałem roczny kontrakt. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby podnieść rangę drużyny. Pokażemy kibicom, że jesteśmy ambitnym zespołem z charakterem. Zespołem, który przede wszystkim chce wygrywać. 

Długo rozmawiał Pan z Prezesem na temat objęcia funkcji trenera pierwszego zespołu Kotwicy?

– Trzeba było podejmować szybko decyzję. Miałem krótki czas na zastanowienie. Przyjechałem do Kołobrzegu. Odbyłem rozmowę z prezesem. Zobaczyłem jak wygląda sytuacja w klubie. Uznałem, że jest to dla mnie fajne wyzwanie. Oczywiście jest to dla mnie daleka podróż, ale od wtorku jestem w Kołobrzegu i “zakotwiczyłem” mam nadzieję na bardzo długo. Jestem bardzo szczęśliwy, że będę miał tutaj przyjemność pracować.

Kotwica przed Pana przyjściem do klubu dokonała kilku roszad w składzie. Pojawili się nowi zawodnicy. Nie ma stanowi to dla Pana trudności?

– Przed nami dużo pracy. Muszę poznać kadrę. Zobaczyłem kilka meczów w wykonaniu Kotwicy z poprzedniego sezonu. Muszę poznać charakter zespołu i jego DNA. Faktycznie zostało przeprowadzonych dużo transferów przed moim przyjściem. Nie zamykamy się na wzmocnienia. Koncentrujemy się na poszukiwaniu zawodników młodzieżowych. Być może czekają nas jeden, dwa transfery zawodników, którzy wzmocnią klub jeśli chodzi o piłkarzy bardziej doświadczonych. Do końca sprawa jest otwarta i rozwojowa. Kadra w dużej mierze jest kompletna. Jestem po to żeby to ułożyć, nadać charakter, rys i wprowadzić swoje koncepcje. Czasu jest mało, pracy bardzo dużo. W zasadzie ostatnie dni od rana do wieczora to jest planowanie, rozmowy i spięcie tego wszystkiego klamrą. 

Jaka będzie Kotwica trenera Dietmara Brehmera?

– Chcę by to był zespół, który będzie chciał wygrywać. Grający z pasją, który będzie wychodził z przyjemnością na boisko. Chcę grać ofensywnie. Mam nadzieję, że zrobimy postęp i będziemy drużyną, która będzie skuteczna grając przy tym dobrą piłkę. Grupa jest bardzo mocna. Jest wiele mocnych zespołów. Cel jest dla nas jasny. Jest to bardzo ciekawe wyzwanie. Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami i widzę, że są to ambitni ludzie, którzy przyjechali do Kołobrzegu dawać maksa dla Kotwicy i walczyć o coś, a nie po to żeby chodzić na plażę. Przed nami troszkę czasu i chcę go dobrze wykorzystać. Nad kilkoma rzeczami muszę się jeszcze zastanowić, ale postaram się aby w pierwszym meczu ligowym kibice zobaczyli nie tylko namiastkę mojego pomysłu na grę a wiele więcej. Liczę na to, że od początku rozgrywek będziemy dobrze przygotowani i zaprezentujemy odpowiedni poziom. 

To jak będzie wyglądał teraz okres przygotowawczy? 

– Jesteśmy na etapie budowania planów. Muszę poznać wszystkie warunki jeśli chodzi o dostępność boisk. Mamy jeszcze pewne trudności z organizacją jednej gry kontrolnej. W sobotę jedziemy do Stężycy, gdzie czeka na nas wymagający przeciwnik. Przećwiczymy sobie pewne rzeczy. W następnym tygodniu będziemy trenowali dwa razy dziennie. Poza środą. Zakończymy ten mikrocykl kolejnym sparingiem. Pozostaną nam wtedy dwa tygodnie do meczu ligowego. Przed nami dużo pracy na boisku. Dużo pracy motorycznej, technicznej, taktycznej jak i mentalnej. Czeka nas sporo rozmów. Zrezygnowaliśmy z wyjazdu na obóz. Mamy tutaj dobre warunki do trenowania. Jest siłownia, odnowa czy dobrze przygotowane boiska. Chcemy to wykorzystać w Kołobrzegu. Pierwszy mecz ligowy czeka nas na początku sierpnia i już rozpoczynamy do niego przygotowania. Przed nami długi sezon i same ważne mecze przed nami. 

W połowie marca przestał Pan pracować w Odrze Opole. Pojawiały się propozycje pracy przez ten czas?

– Nie był to długi okres na bezrobociu od kiedy zostałem powiedzmy “urlopowany” w Odrze Opole. Wykorzystałem ten czas aktywnie na szkolenia, pracę nad sobą, próbą ukształtowania mojej trenerskiej osobowości. Jestem głodny pracy. Wchodzę w nowe środowisko. Ale jestem zadowolony. Chcę pokazać, że zasługuję na to by tu być. Będę szczęśliwy i zadowolony z tego, co będę robił w Kołobrzegu. 

Jak będzie wyglądał sztab szkoleniowy? 

– Jesteśmy na etapie kształtowania sztabu szkoleniowego. Moim asystentem pozostaje Michał Wojtowicz. Na chwilę obecną za bramkarzy będzie odpowiadał Dominik Mikołajczak. Poszukujemy trenera motorycznego oraz analityka. Zastanawiamy się nad tym czy ma być to pełen wymiar czy wystarczy praca hybrydowa. Kompletujemy sztab a jak będzie wyglądał to wszystko okaże się w najbliższych dniach.