„Wszystko zaczyna się dla nas fajnie układać”

– Widać, że z dnia na dzień i meczu na mecz każdy z nas wygląda coraz lepiej. W drużynie jest spora rywalizacja. Udaje mi się zbierać liczby, ale też moi koledzy z zespołu, z którymi konkuruje to robią. Fajnie, że rywalizacja nas napędza i idziemy dzięki temu do przodu – powiedział po spotkaniu z Unią Janikowo strzelec jednej z czterech bramek dla Kotwicy – Dominik Chromiński. 

 

Dopisujecie kolejne punkty i ciągle gonicie Olimpię Grudziądz. Zgodzisz się z tym, że strata jakichkolwiek punktów w Janikowie spowodowałaby, że zwycięstwo w Grudziądzu nie cieszyłoby tak jak cieszy teraz?

– Bardzo cieszą nas każde trzy punkty. Nieważne czy to będą zwycięstwa z Olimpią Grudziądz czy Unią Janikowo. Każde zwycięstwo jest ważne i motywuje nas do jeszcze lepszej pracy. Janikowo to trudny teren. Boisko nie było takie jak w Grudziądzu czy Kołobrzegu. Murawa była dość twarda, co sprawiało delikatne trudności, ale nie szukamy żadnych wymówek. Musieliśmy grać więcej długich piłek i nie mogliśmy ciągle grać małych gier, tak jak lubimy to robić. Cieszy okazałe zwycięstwo. Myśleliśmy tak, że w pierwszej połowie nie będziemy mieli jakiejś mega dużej przewagi. Wiedzieliśmy, że przeciwnik nie będzie biegał w niskim pressingu przez cały mecz.

Ciągle gonimy zespół z Grudziądza.  W dwóch spotkaniach zdobyliśmy komplet punktów to też Was buduje i podtrzymujecie passę bycia niepokonanym. 

Zawsze trzy punkty smakują dobrze. Szczególnie teraz, gdzie udaliśmy się na wyjazd na cztery dni by dobrze się do tych spotkań przygotować. Przywozimy do Kołobrzegu sześć punktów. Zaczyna się to wszystko fajnie układać. Teraz trzeba liczyć by Grudziądz po raz kolejny zgubił punkty a my wskoczyli na pozycję lidera.

Graliście w ciągu tygodnia trzy spotkania. Mimo tego, że wyniki są pozytywne to wy odczuliście te mecze w nogach. 

– Było widać od 50. minuty po nas, że złapały nas delikatne trudy grania, co trzy dni. Dlatego ten mecz nie był do końca tak atrakcyjny jak wszyscy sobie go wyobrażali. Fajnie, że Unia kończyła ten mecz w dziesiątkę, bo dzięki temu grało nam się sporo łatwiej, co pokazały strzelone bramki.

 

fot. Kotwica Kołobrzeg