„Spotkały się dwie drużyny chcące grać w piłkę”

Po spotkaniu z rezerwami Pogoni Szczecin porozmawialiśmy z lewym obrońcą „Nadmorskich”. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Jakubem Szarpakiem. 

Patrząc na cały mecz to powinniśmy żałować, że nie zdobyliśmy trzech punktów czy cieszyć się z tego, że udało się wyrównać i wrócić do Kołobrzegu z punktem? 

– Wydaje mi się, że żadna ze stron nie jest pokrzywdzona tym wynikiem. W pierwszej połowie mieliśmy nieznaczną przewagę. W drugiej części meczu wkradła się w nasze szeregi delikatna nerwowość. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Udało nam się zdobyć wyrównującego gola w ostatnim kwadransie. Dlatego tak jak powiedziałem na początku obie drużyny patrząc przez pryzmat całego spotkania powinny podejść do tego wyniku z respektem.

Szczecinianie pokazali, że będą mocnym zespołem w trzeciej lidze. W zeszłym tygodniu pokonali Grudziądz teraz urwali punkty Kotwicy.

– Pogoń ma bardzo ciekawą kadrę. Są wzmocnieni doświadczonymi zawodnikami jak Bartosz Ława czy Wojciech Lisowski. W ataku gra Aron Stasiak, który występował wcześnie w Łęcznej i prezentował się z dobrej strony. Jest to poukładany i solidny zespół. Uważam, że jeszcze niejeden rywal będzie miał z Pogonią problemy. Mogliśmy zobaczyć to tydzień temu, gdzie Pogoń pokonała w Grudziądzu Olimpię. Z nami też wysoko podnieśli poprzeczkę.

Nam gra się lepiej z takimi zespołami jak Pogoń? Patrząc z boku był to solidny mecz drużyn, które mają pomysł na grę. 

– Mamy swój styl gry. Pogoń tak samo. Spotkały się dwie drużyny, które chcą grać w piłkę. Nie był to mecz do jednej bramki. Obie drużyny grały otwarty futbol. Myślę, że jest to zasłużony remis na trudnym terenie. Teraz skupiamy się na kolejnym meczu. Czeka nas ciężka przeprawa z Błękitnymi. Chcemy dalej budować twierdzę w Kołobrzegu i zrobimy wszystko żeby trzy punkty zostały na naszym stadionie.

 

fot. Patrycja Smalkowska