Udany rewanż nad Świtem

Kotwica Kołobrzeg kończy ten rok zwycięstwem i pokonuje przed własną publicznością Świt Szczecin 2:1. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Leszek Jagodziński oraz Dawid Cempa. Dzięki wygranej nasz zespół powiększył przewagę nad rywalem ze Szczecina aż do jedenastu punktów. 

Początek spotkania to wzajemne badanie się obu drużyn. Jedna i druga strona starała utrzymać się przy piłce w środkowej strefie boiska. Pierwsze zagrożenie nastąpiło ze strony Nadmorskich w dziesiątej minucie meczu, kiedy to na strzał po rzucie rożnym z szesnastki zdecydował się Kamil Bartoś. Uderzenie naszego pomocnika wpadło do siatki Świtu, ale arbiter uznał, że jeden z naszych zawodników znajdujących się w polu karnym był na pozycji spalonej. W 35. minucie spotkania Kotwa zagroziła po raz pierwszy zespołowi Andrzeja Tychowskiego ze stałego fragmentu gry. Piłkę z rzutu rożnego wrzucał Piotr Łysiak. Futbolówka spadła na głowę Damiana Kostkowskiego, niestety nasz środkowy obrońca uderzył nieczysto i piłka przeleciała obok bramki. Pięć minut przed końcem pierwszej części meczu Kotwica odebrała piłkę w środku pola. Dawid Cempa popisał się pięknym prostopadłym podaniem do Leszka Jagodzińskiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i strzałem w lewy róg bramki otworzył wynik spotkania.

Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla naszego zespołu. Najpierw w polu karnym obrońcę gości udanym dryblingiem pokonał Leszek Jagodziński, który oddał strzał na bramkę Świtu. Niestety jego uderzenie zablokował obrońca gości a piłka wyszła na rzut rożny. Dośrodkowanie Piotra Łysiaka z kornera zamykał Dawid Cempa, który z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki gości i podwyższył prowadzenie Kotwicy. W 65. minucie spotkanie w polu karnym zawodnika gości faulował Michał Kozajda i arbiter wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Adam Ładziak, który pewnie pokonał Oskara Pogorzelca. Stracona bramka nie podłamała naszych piłkarzy. Kotwica starała się utrzymywać przy piłce i stwarzać kolejne ataki. Na kwadrans przed końcem groźną sytuację wypracował Grzegorz Goncerz. Nasz napastnik obrócił się z piłką będąc tyłem do bramki  i oddał strzał, który z trudem obronił Przemysław Matłoka. W doliczonym czasie gry okazję do podwyższenia rezultatu miał Ondrej Jakubov, który pojawił się na boisku chwilę wcześniej. Niestety uderzenie naszego pomocnika było zbyt lekkie i trafiło prosto między ręce bramkarza Świtu, który miał w tym spotkaniu sporo pracy.

18. kolejka III Ligi gr. 2

Kotwica Kołobrzeg – Świt Szczecin 2:1 (1:0)

1:0 – Leszek Jagodziński 41′

2:0 – Dawid Cempa 56′

2:1 – Adam Ładziak 67′

 

Kotwica Kołobrzeg: 1. Oskar Pogorzelec – 21. Michał Kozajda, 32. Robert Obst, 4. Damian Kostkowski, 30. Dominik Sadzawicki – 6. Piotr Łysiak, 8. Bartosz Kalupa, 24. Leszek Jagodziński, 22. Kamil Bartoś (29. Gabriel Szygenda 70′) – 17. Grzegorz Goncerz (11. Ondrej Jakubov 90′), 9. Dawid Cempa (7. Dominik Chromiński 77′)

Ławka rezerwowych: 12. Mateusz Maciejowski, 2. Igor Martuszewski, 5. Marcin Gawron, 7. Dominik Chromiński, 11. Ondrej Jakubov, 14. Jakub Szarpak, 29. Gabriel Szygenda

Świt Szczecin: 1. Przemysław Matłoka – 4. Jakub Kuzko, 5. Adrian Mach, 6. Adrian Bajkiewicz, 8. Jakub Białczyk – 10. Adam Nagórski, 11. Przemysław Żukowski, 14. Piotr Wojtasiak, 14. Kacper Wojdak – 16. Paweł Krawiec, 19. Dawid Kisły

Ławka rezerwowych: 96. Marcin Szulc, 7. Adam Ładziak, 12. Konrad Żulpo, 22. Patryk Baranowski, 27. Oskar Potoczny

 

fot. Kotwica Kołobrzeg