„Najważniejsze, że wygraliśmy”

Po spotkaniu ze Świtem Szczecin porozmawialiśmy ze strzelcem jednej z dwóch bramek dla „Nadmorskich” – Leszkiem Jagodzińskim. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z naszym pomocnikiem. 

Pokonujemy Świt w ostatnim meczu w tym roku. Patrząc przez pryzmat całego spotkania możemy powiedzieć, że był to mecz, który mieliśmy pod kontrolą. 

– Uważam, że mieliśmy spotkanie ze Świtem pod kontrolą. Zespół ze Szczecina wyglądał bardzo dobrze pod względem piłkarskim, ale my byliśmy jeszcze lepsi i bardziej zdyscyplinowani. Wykorzystaliśmy swoje sytuacje, strzeliliśmy dwie bramki. Niefortunnie straciliśmy bramkę z rzutu karnego. Zrobiło się troszkę nerwowo. Dotrwaliśmy do końca i możemy cieszyć się z ważnego zwycięstwa.

Byłeś wyróżniającą się postacią na boisku i przełożyłeś to na bramkę. Cieszysz się z tego jak  dla Ciebie ułożył się ten mecz?

– Bardzo się cieszę z tego, że mogłem pomóc drużynie przyczyniając się do tego zdobytym golem. Najważniejsze, że wygraliśmy i cały klub cieszy się z tej wygranej. Dawno nie udało mi się trafić do siatki i możemy powiedzieć, że szkoda, że ta runda się już kończy. Przed nami czas na regenerację i odpoczynek a od stycznia ruszamy z przygotowaniami, bo czekają nas bardzo ważne spotkania.

Jakbyś miał porównać Kotwicę z soboty do drużyny, która wybiegła na mecz w Szczecinie ze Świtem. To co byś o tej drużynie powiedział?

– Zrobiliśmy ogromny progres pod każdym względem. Od przygotowania fizycznego po pracę nad taktyką. Także widać w tej drużynie progres, który pokazuje, że w Kołobrzegu tworzy się coś fajnego i powstał silny zespół. Czujemy się bardzo dobrze i wiemy, że idziemy w dobrym kierunku.