„Wiemy na co nas stać”

– Wiemy na co nas stać i wiemy o co walczymy. Za każdym razem wychodzimy na mecz po zwycięstwo. Wiedzieliśmy jakie duże kłopoty sprawiła drużyna z Jarocina w zeszłym tygodniu Olimpii Grudziądz. Grając z nami pokazali, że to groźny zespół. Od początku byliśmy skoncentrowani żeby wykonać kolejny krok w walce o awans i zdobyć kolejne trzy oczka – powiedział po wygranej nad Jarotą Jarocin defensor naszego zespołu Robert Obst. Zapraszamy do przeczytania rozmowy ze stoperem Nadmorskich.

Mimo tego, że dopisujemy kolejne trzy punkty można powiedzieć, że trochę nas to zwycięstwo kosztowało nerwów. 

– Uważam, że w trzeciej lidze nie ma takich mocnych faworytów. Każdy z każdym może wygrać. Drużyny, które bronią się przed spadkiem będą do końca walczyły o ligowy byt. Dla nich każdy punkt będzie cenny. My jesteśmy na pozycji lidera i to też dodatkowo mobilizuje drużyny do udowodnienia, że są równorzędnym rywalem. Każdy zespół ma swój cel.

Spotkanie mogliśmy ułożyć sobie szybciej, ale niestety nie udało się wykorzystać naprawdę dobrych sytuacji do strzelenia bramki.

– Gdybyśmy szybciej trafili do siatki Jaroty to na pewno ten mecz by inaczej wyglądał. Mieliśmy swoje okazje, niestety wykorzystaliśmy tylko jedną, ale najważniejsze, że wynik końcowy jest na korzyść Kotwicy. Cieszy nas to, że tworzyliśmy te sytuacje. Musimy w przyszłości zachować więcej zimnej krwi i koncentracji by takie akcje kończyć i ułatwiać sobie grę. Jestem przekonany, że poprawimy ten element, bo jesteśmy zespołem, który z każdym dniem robi progres.

Czwarty mecz tej wiosny i czwarty raz gramy na zero z tyłu. To też pokazuje siłę zespołu. 

– Obrońcy są skupieni na defensywie najbardziej, ale to cały zespół broni i pracuje na to, żeby zachować czyste konto. Cieszę się, że jesteśmy na tyle zgraną ekipą i wspólnie sobie pomagamy i pracujemy na to, żeby grać na zero z tyłu. Ale to tylko dodatek. Najważniejsze są trzy oczka po stronie Kotwicy.

Od dwóch kolejek liderujemy naszej grupie. Co teraz będzie najważniejsze by na stałe zasiąść na fotelu lidera?

– Uważam, że wszystko będzie zależne od nas. Musimy do końca zachować koncentrację. Wierzę w ten zespół i wierzę, że do ostatniej kolejki będziemy utrzymywać się na tej pozycji, na której jesteśmy. Ale musimy też na to wszystko patrzeć na chłodno. Nie możemy się zadowalać tym, co mamy. Przed nami wiele meczów a my koncentrujemy się na kolejnym spotkaniu.

 

fot. Patrycja Smalkowska