Dietmar Brehmer podsumował mecz z Błękitnymi

Po pucharowym starciu z Błękitnymi Stargard poprosiliśmy o kilka słów podsumowania szkoleniowca Kotwicy Kołobrzeg. Zapraszamy do przeczytania opinii naszego trenera. 

Dietmar Brehmer, trener Kotwicy Kołobrzeg:  – Nikt nie lubi przegrywać i jest w nas taka sportowa złość. Szczególnie, że straciliśmy bramkę w samej końcówce meczu. Z pierwszej połowy możemy być relatywnie zadowoleni, bo nasza gra nie była perfekcyjna, ale stwarzaliśmy sobie sporo akcji bramkowych. Straciliśmy bramkę z takiej sytuacji, z której nie powinniśmy tracić goli. Przeciwnik szybko wykonał aut a zawodnik Błękitnych mocnym strzałem z dystansu pokonał Kamila Lecha. W końcówce pierwszej połowy przepiękna bramka Dominika Chromińskiego dała nam remis. Tak  jak ostatnio z Grudziądzem, tak teraz nasze wyjście po przerwie z szatni nie należało do najlepszych. Początek drugiej połowy to sytuacje przeciwnika. Gra nam się nie kleiła, aczkolwiek w końcówce nie powinniśmy dać sobie strzelić bramki. Powinniśmy być bardziej konsekwentni i stabilni w defensywie. Nie podobało mi się w ostatniej fazie meczu kilka zachowań defensywnych naszej drużyny, które spowodowały, że straciliśmy bramkę. Przed nami bardzo krótki okres na regeneracje. W zasadzie od poniedziałku pracujemy nad meczem z Unią Janikowo. A mecz z Błękitnymi był takim przystankiem w tych przygotowaniach. Chcemy w sobotę pokazać się znowu korzystnie i zmazać plamę po dwóch ostatnich meczach. Walczymy dalej. Było dużo rotacji w składzie. Chcieliśmy zobaczyć jak wygląda nasze zaplecze w postaci zawodników, którzy grają mniej. Wyglądało to różnie. W niektórych przypadkach było dobrze, od niektórych spodziewałem się więcej. Musimy teraz dobrze ustawić skład, policzyć wojsko i w sobotę walczymy o powrót na zwycięską ścieżkę.

 

fot. Kotwica Kołobrzeg