Siła w stałych fragmentach

W trzeciej kolejce piłkarskiej drugiej ligi Kotwica zmierzyła się ze Zniczem Pruszków.

Kołobrzescy Piraci liczyli na pierwsze zwycięstwo przy licznie zgormadzonych ponad 2100 kibicach na własnym stadionie.

Goście od początku chcieli zdominować grę w środku boiska i przejąć kontrolę.

Gospodarze szukali swoich okazji w kontratakach.

W 9 minucie rzut z autu spod niemal linii końcowej wykonywał Piotr Witasik.

Daleki wyrzut w pole karne gości sprawił spore zamieszanie, a w takiej sytuacji najsprytniejszy okazał się Grzegorz Goncerz i wpakował piłkę do siatki.

Niespełna minutę później Znicz miał świetną okazję do wyrównania. Arbiter podyktował rzut karny dla gości.

Jedenastkę wykonywał Japończyk Shuma Nagamatsu i… w bramce oczywiście Oskar Pogorzelec!

Nasz bramkarz ponownie udowodnił, że jest specjalistą od bronienia rzutów karnych i pewnie wybronił strzał rywala.

Goście zdołali wyrównać w 32 minucie. Pierwszy strzał wybronił Pogorzelec, ale przy dobitce Nagamatsu nie miał szans na skuteczną interwencję.

Była to pierwsza bramka stracona przez Kotwicę w tym sezonie.

Jak się później okazało nasza defensywa na kolejny błąd już sobie nie pozwoliła. Kluczowa akcja miała miejsce na początku drugiej części meczu.

Rzut rożny, dokładna centra i celny strzał Piotra Witasika. Od 49 minuty nasi Piraci prowadzili 2:1.

Znicz próbował odpowiedzieć, ale to gospodarze mieli jeszcze kilka świetnych okazji.

Zabrakło trochę skuteczności i szczęścia, by wygrana była jeszcze bardziej okazała.

Ostatecznie Kotwica wygrała 2:1.

Po tym zwycięstwie Kołobrzeżanie mają 7 punktów i są wiceliderami drugiej ligi.

W następnym spotkaniu Nasza Biało-Niebieska Duma zmierzy się we Wronkach z Lechem II Poznań.

Mecz odbędzie się w niedzielę 7 sierpnia o godz. 16:00