„Nigdy nie widziałem takiego przypadku”

Jak informowaliśmy wcześniej Novum Ortopedia została Partnerem Medycznym Kotwicy Kołobrzeg. Współpraca od samego początku została rzucona na głęboką wodę. Mamy na myśli oczywiście uraz Krzysztofa Gancarczyka, który przeszedł szereg zabiegów w szczecińskiej klinice.

 

O fakcie, że nasi zawodnicy znajdują się pod fachowym okiem specjalistów pokazuje sobotnie spotkanie z Unią Janikowo. W 76. minucie meczu mogliśmy zobaczyć na boisku powracającego po groźnym urazie uszkodzenia tętnicy grzbietowej stopy. Po całym procesie rehabilitacji poprosiliśmy doktora Piotra Kominiaka z Novum Ortopedia o podsumowanie przebiegu rehabilitacji. – Generalnie była to nietypowa kontuzja jeśli chodzi o piłkę nożną tylko ogólnie. Pracuję w zawodzie ponad dwadzieścia lat i nie miałem nigdy takiego pacjenta, który doznał tego typu uszkodzenia. Wyglądało to jak zwykłe skręcenie stawu skokowego, który szybko się leczy. Natomiast u Krzysztofa było odwrotnie. Zamiast poprawy to z dnia na dzień sytuacja ulegała pogorszeniu. Obrzęk zamiast się zmniejszać to rósł i opuchnięta była cała stopa. Od początku, gdy zobaczyłem jak wygląda stopa nie pasowała mi diagnoza skręcenia stawu skokowego. Zawsze wspomagamy się badaniami obrazowymi. W tym przypadku zrobiliśmy badanie aparatem USG, którym dysponujemy w naszym centrum. Krzysztof został odesłany do pani doktor Skały, która rozpoznała, że pacjent miał uszkodzoną tętnicę grzbietową stopy. Wymagało to leczenia operacyjnego.  Całe szczęście skończyło się wszystko dobrze i Krzysztof jest już w treningu – podsumowuje lekarz. 

 

Krzysztof Gancarczyk podczas rehabilitacji w Novum Ortopedia