Trenerski dwugłos po meczu Kotwica – Pomorzanin

Trenerzy obu zespołów podsumowali spotkanie 29. kolejki III Ligi II grupy. Kotwica Kołobrzeg pokonała Pomorzanina Toruń 2:0. 

Piotr Zajączkowski, trener Kotwicy Kołobrzeg: -Analizowaliśmy przeciwnika i wiedzieliśmy jak strzela bramki i jakie stwarza zagrożenie. Wiedzieliśmy, że mają zawodnika, który dużo bramek strzelił ze stałych fragmentów i rzutów karnych. Pomorzanin był groźnym przeciwnikiem. Zwłaszcza w pierwszej połowie. Po przerwie to my nadawaliśmy tempo na boisku stąd dwie bramki i wiele akcji. Pochwała należy się zawodnikom, którzy weszli na boisko w drugiej części meczu. Jakubov strzelił bramkę, Gawron dał dobrą zmianę. Aleksiuk miał udział przy pierwszej bramce. Cieszymy się z wygranej, ale w piątek mamy kolejne spotkanie i musimy podtrzymać dobrą passę.

 

Damian Bławat, trener Pomorzanina Toruń: – Pierwsza połowa to dobra organizacja naszej gry. Kotwica praktycznie nie stworzyła groźnej sytuacji pod naszą bramką. Jedynie w ostatniej akcji pierwszej połowy po naszym stałym fragmencie wyprowadziła groźną kontrę. Druga połowa do 65. minuty wyglądała nieźle w naszym wykonaniu. Niestety dwa błędy indywidualne spowodowały, że straciliśmy gole. Brak krycia przy dośrodkowaniu przy pierwszej bramce. Później rzut karny po naszym faulu. Jedenastka gdzieś zabiła mecz. Dwie bramki straty przy tak krótkim czasie jaki pozostał do końca meczu to było za dużo byśmy odrobili. Mieliśmy swoje sytuacje. Szkoda, że nie potrafiliśmy ich skończyć. Bardzo żałujemy, bo chcieliśmy tutaj zdobyć punkty. Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji. Każdy zespół walczy o przetrwanie. Zostało sześć meczów i musimy w nich zdobywać punkty.