„Szybko doszliśmy do porozumienia”

Chwilę po podpisaniu umowy z Kotwicą Kołobrzeg porozmawialiśmy z nowym nabytkiem naszego klubu – Michałem Graczykiem. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z pomocnikiem Nadmorskich. 

 

Zostałeś nowym zawodnikiem Kotwicy Kołobrzeg. Możemy powiedzieć, że jest to taki transfer last minute. Skąd ta decyzja?

– Niestety trzy dni przed ligą władze GKS Bełchatów poinformowały nas o tym, że nie pojedziemy na mecz ligowy z rezerwami Śląska Wrocław. Sytuacja w klubie była bardzo ciężka, więc postanowili dać każdemu zawodnikowi wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny. Od dwóch dni jestem wolnym zawodnikiem, ale jak widać szybko udało mi się znaleźć nowy klub. 

Miałeś propozycje z innych klubów?

– Były inne propozycje od innych trzecioligowców. Kotwica była bardzo konkretna i szybko doszliśmy do porozumienia. Jestem ze Szczecina, więc to też wpłynęło na decyzję. Kotwica jest na bardzo dobrej drodze żeby wywalczyć awans na szczebel centralny i przychodzę tutaj pomocą i ambicjami by uzyskać promocję do drugiej ligi z Kotwicą. 

Rozmawiałeś z kimś z drużyny przed przyjściem do naszego klubu?

– Mam w drużynie kilku znajomych, których znam z czasów wspólnej gry w Pogoni Szczecin. Wprowadzenie do drużyny dzięki temu będzie łatwiejsze. Rozmawiałem przed przyjściem z Rafałem Maćkowskim. Znam się Robertem Obstem. Obaj wypowiadali się w samych superlatywach o klubie, sztabie i drużynie.

Kadra liczy sporo zawodników. Ty też przyszedłeś tutaj podnieść rywalizację? Jak do tego podchodzisz?

– Jestem otwarty na rywalizację. Nie spotkałem się z przypadkiem by kiedykolwiek wpłynęła ona źle na zawodników. Dzięki temu podnosi się poziom zespołu i wszyscy wynoszą z tego korzyści. 

Na jakiej pozycji czujesz się najlepiej?

– Najlepiej czuję się jako defensywny pomocnik, czyli szóstka. Mogę grać też wyżej na pozycji numer osiem. Nie ma to dla mnie żadnego problemu. Grałem również na środku obrony, więc nie jest to dla mnie nowość i dam sobie tam radę.